muzyka polesia

Cieszków kapela




Wacław Cieszko (1912-1994)
Uczył się od starszego skrzypka nazwiskiem Mazurek. Przed wojną grywał z ojcem Janem i innymi muzykami po zabawach i weselach. Potem tworzył kapelę z synami Józefem i Franciszkiem, grającymi na akordeonie i bębnie. Znane było powiedzenie Wacława: Ja zaczynam z dźwięku C, Józio z D, a Franio jak chce. W późniejszym okresie dołączyli Edmund Brożek(skrzypce), Stanisław Puczyński, Kazimierz Drozdowski (trąbki) i Aleksander Mareczka (klarnet), Witold Waszuk (akordeon). Grał ze słuchu i z nut, często na własny użytek spisywał zasłyszane melodie w nutach – miał ich cały kuferek. W Wytycznie grywał w sylwestrowy wieczór pod domami. Stało się to lokalną tradycją – mieszkańcy domagali się sylwestrowej muzyki. Wyczynowo grał aż do lat 70., pod koniec najczęściej na lokalnych zabawach tanecznych. Po wylewie mocno ograniczył aktywność. Raz, namówiony przez Edmunda Brożka, dawnego kompana i ucznia z lat młodości, pojawił się na wojewódzkim konkursie w Chełmie.

(na podstawie relacji Edmunda Brożka)
Zobacz również
PL | BY | UA

Share on Google+

Музыка Палесся / МУЗИКА ПОЛІССЯ// енциклопедія традиційної музики // Энцыклапедыя традыцыйнай музыкі //encyklopedia muzyki tradycyjnej.