muzyka polesia

Podedwórze i okolice - muzykanci



 
 Teren dawnej gminy Opole w powiecie włodawskim, obecnie gminy Podedwórze w powiecie parczewskim.  
        W okresie międzywojennym na potańcówkach w okolicy na szykownym instrumencie na harmonii pedałowej grał Wojecki, organista z Opola. W czasie okupacji został on zastrzelony przez Niemców.
Skrzypek Stanisław Olszewski (ur. w latach 90. XIX w.) do Antopola przeniósł się w okresie międzywojennym z Osowy leżącej w Lasach Sobiborskich, a pochodził podobno z okolic Milejowa. Grywał solo na potańcówkach.
       Spośród urodzonych w latach 20. miejscowych skrzypków wymieniani są Józef Kruglej oraz Sergiusz Gryczuk.
Józef Kruglej z Antopola (ur. 1927).
Według opowieści pierwsze skrzypce z gontu wykonał sobie sam jako nastolatek. Prawdziwy instrument, wraz z kilkoma lekcjami otrzymał w czasie okupacji od żydowskiego muzyka – jednego z robotników przymusowych pracujących w miejscowym majątku przejętym przez Niemców. Później grywał na weselach m.in. z Wojtkowskim
Sergiusz (Siergiej)Gryczuk z Mostów. Był samoukiem. Intensywne granie zaczął zaraz po powrocie z Ziem Odzyskanych. W młodości miał propozycję przystąpienia do zespołu Mazowsze od Miry Sygietyńskiej. Jako skrzypek grywał z różnymi muzykami do lat 60. Potem przerzucił się na instrumenty dęte – trąbkę, puzon, a nawet gitarę.
       W okresie powojennym, aż do lat 70. najpopularniejszą kapelą w okolicy była grupa, której liderem był Tadeusz Paluszkiewicz z Antopola (ur. 1932) grający na harmonii i akordeonie. Skład zespołu był zmienny. Grywający w nim muzycy tacy jak wspomniany wcześniej Sergiusz Gryczuk czy przedstawiciel młodszego pokolenia, akordeonista Piotr Wawryszuk z Mostów zakładali czasem własne grupy. Inni muzycy z tego środowiska to wspomniany wcześniej skrzypek Józef Kruglej (również jako bębnista), saksofonista Zenon Szustekz Hołowna (ur. 1950), Mirończuk z Horodyszcza grający na trąbce, "Sewerek" z Grabówki i inni. 
Kapela ogrywała wesela, potańcówki i inne okazje w różnorodnych składach z akordeonem, skrzypcami, saksofonem, trąbką, kornetem i barabanem, z czasem zastąpionym przez pełny zestaw perkusyjny. Na weselach czy organizowanych w szkole „choinkach” królowali do połowy lat 70. Grywali stare oberki, polki i marsze a także nowsze szlagiery. W latach 70. do towarzystwa tego dołączyli także bracia Milaniukowie z Grabówki, którzy z czasem stworzyli własną kapelę i stopniowo "przejęli" miejscowy rynek. Była to już bardziej "nowoczesna" kapela (akordeon, trąbka, perkusja, gitary) używająca własnej konstrukcji wzmacniaczy. Popularność zyskała również, wykonująca modne przeboje kapela dęta z Polubicz w której grali Janusz Marciniak, Kazimierz Turkiewicz, Wiesław Turkiewicz. 
      W latach 50. i 60. na mniejszą skalę, na lokalnych młodzieżowych potańcówkach grywali także harmoniści i akordeoniści: Jan Piotrowski z Mostów, Jan Sołtan z Mostów (1933-1986) grający na harmonii pedałowej, Gierhard z Bojar, Władysław Paluszkiewicz z Piech oraz Józef Cichy z Hołowna (ur. 1933) – przez wiele lat śpiewak w zespole śpiewaczym Wrzeciono.
We wspomnieniach dawnych muzykantów pojawiają się wątki obrazujące dojmujący wpływ jaki na życie muzyczne miała trudna i często tragiczna historia okresu powojennego. Kilku spośród wymienionych artystów objęły przymusowe wysiedlenia ludności ukraińskiej w ramach Akcji „Wisła” - byli jednymi z niewielkiej części deportowanych mieszkańców tych terenów, którzy powrócili w rodzinne strony. W jednym ze wspomnień pojawia się gra na weselu obstawionym przez UB i strzelaninie z weselnymi gośćmi związanymi z podziemiem niepodległościowym. Wedle relacji na jasne wyraźne życzenie uczestników uroczystości muzyki nie przerywano.    
PL | BY | UA

Share on Google+

Музыка Палесся / МУЗИКА ПОЛІССЯ// енциклопедія традиційної музики // Энцыклапедыя традыцыйнай музыкі //encyklopedia muzyki tradycyjnej.